Władca Pierścieni

Brego

Opinie na temat filmowej "Drużyny Pierścienia".
Pierwsze wrażenia (i te pozostałe Wink

)?

Jagoda · Gość

Ja uważam, że była super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zakochałam się w tym filmie!!!!!!!!!!!!!! Very Happy

Moi ulubieni bohaterowie to Aragorn i Legolas.
mail [link widoczny dla zalogowanych]

Bonus

Moim zdaniem film był genialny.
szczególnie scena jak ginął Boromir, kiedy to Lurtz szedł tak powoli a wokł niego przebiegały inne uruk-hai.
godną przypomnienia była scena w morii gdy hordy goblinów wdarły się do komnaty gdzie przebywała drużyna pierścienia

Brego

Jagodo - miło by było, gdybyś się zarejestrowała. Wink

A dlaczego właśnie Legolas i Aragorn?

Bonusie - a co z samym Balrogiem? Wink

Ja tam w "Drużynie Pierścienia" gustuję w Wichrowym Czubie i również w Amon Hen. Choć nie odejmuje to nic Morii, którą wspaniale odgrywa się na mojej ulicy. Razz

Nazgulica

Ekhm...więc tak. Choć nie jest to moja ulubiona część (a jest nią druga;]) barzdo mi się podobała. Kto mnie już obcykał to pewnie wie jaki jest jeden z głównych powodów. Taaa...BOROMIR!!!!! .... .....
Tak.To On. On. On. Przejdżmy teraz myslą tam...do wydarzeń pod Amon Hen...strzały, upadki, walka.....i na końcu....brrr...śmierć ;(;(;(
Śmierć..., ale kogo was pytam, kogo? Bohatera. Zginięcie dla przyjaciół to cudowne zakończenie swojej wędrówki ziemskiej. Mężny, odważny, wierny,....

Brego

Nazgulico - wiem, że dla Ciebie było to bolesne przeżycie i Twoje uniesienie jest nieuniknione, ale czy dostrzegasz jeszcze inne zalety "Drużyny Pierścienia"? Very Happy

Bo przedstawienie śmierci Boromira, by zmazać tę ujmę na jego honorze było niemal mistrzowskie.
Reżyser się spisał.
Scenarzyści się spisali.
Aktorzy się spisali.
Ale jak tu dogonić kunszt Tolkiena?

Veren

Mnie się podobało.
Nawet bardzo.
Chodź to nie jest moja ulubiona część, jednak moim zdaniem była świetnie zrobiona.
No tak... Kunsztu Tolkiena nie da się dogonic, ale zawsze można próbować Smile

Bitels

Film świetny Smile

Scena śmierci Boromira wciąż sprawia, że czuje gorycz w gardle.
Szkoda tylko, że nie pokazali spotkania z Tomem Bombadiliem, kłopotów ze Starą Wierzbą czy obozowania Hobbitów z Elfami w Starym Lesie(śmiesznie brzmi gdy Sam dopiero w Rivendell cieszy się, że poraz pierwszy widzi Elfy)

Yelena

Mnie też bardzo sie podobała scena śmierci Boromira...
Nawet jak to zobaczyłam,zrobiło mi się go bardziej żal niż po przeczytaniu książki.
No i rzeczywiście mogli dać Bombadila...
Ale zawsze powiadam, że nie można mieć wszystkiego...
Film był bardzo dobry.Pod tym względem nas rozpieścili.
Zawsze moglo im gorzej wyjść...Coś jak ekranizacja "Wiedzmina" Wink

Brego

Cicho o Boromirze!
Bo jak Nazgulica tu wpadnie, to się nam rozpłacze! Wink

Ale trzeba zauważyć, że jego śmierć była bardzo wyniosła.
I honorowa.
I bohaterska.
I wymarzona dla rycerza.

Bonus

nie wiem gdzie zadać to pytanie więc w dziale I cz. filmu:
Czy Lurtz był w książce?

Bitels

Lurtza nie było w książce. Został on wymyślony na potrzeby filmu aby Uruki ładnie wyglądały z dowódcą i żeby podkreślić śmierć Boromira (tak wiem nie wolno o niej wspominać Razz

)

Nazgulica

Bonus

mam pytanie:
w którym momencie filmu był Gil-Galad?
i http://youtube.com/watch?v=GR1j_edbrkw w tym filmiku w 2 min i ok 22 sek on tam chyba jest z swoją włócznią

Bitels

Toż ci mówiłem, że to był Gil-Galad....