Władca Pierścieni

Morgoth

Jestem nowy na forum więc witam wszystkich.

Od kilku dni dręczy mnie pytanie co stało się z Frodem i Bilbem po odpłynięciu do Valinoru.
Podobno w Valinorze nie było ani chorób ani głodu czy śmierci (naturalnej).
Problem w tym, że elfowie, którzy zamieszkiwali tę krainę sami w sobie byli nieśmiertelni. Czy Frodo i Bilbo zostali obdarzeni łaskami Valarów i stali się nieśmiertelni jak elfowie?
Co wy o tym myślicie?

Danielos von Krausos

Przebywanie w Valinorze samo w sobie dawało nieśmiertelność. Nie trzeba chyba było być elfem.

Zastanawia mnie tylko jak oni tam popłynęli, skoro wcześniej na w skutek oburzenia zachowaniem Numenorejczyków Valarowie oddzielili Valinor od Śródziemia.

Morgoth

Jak oni tam popłynęli?
PRZECZYTAJ SILMARILION!!!
Po usunięciu Amanu poza granice świata Valarowie stworzyli Prostą Drogę aby elfowie, którzy przebywali akurat w Śródziemiu nie zostali tam uwięzieni na zawsze. Prostą Drogą wypływało się z Szarych Przystani, aż nagle wody oceanu zapadały się pod okrętem, który leciał w stronę Amanu. Jeżeli jakiś człowiek chciałby bez pozwolenia Valarów popłynąć tą drogą, to zwyczajnie opłynąłby Ardę dookoła i ze zdziwieniem (o ile by przeżył) wróciłby do Szarych Przystani.
Ostatnio jednak przeczytałem, że gdy Drużyna była w Lórien, Galadriela po przejściu próby i otzrymaniu pozwolenia na odpłynięcie do Amanu w zniosła modły i ubłagała Valarów, aby podwolili powiernikom Pierścienia zamieszkać na Eresseji, czyli wyspie niedaleko Valinoru.

Strider · Wysłany: Pią 16:30, 05 Mar 2010 Temat postu:

Morgoth · Wysłany: Nie 12:52, 07 Mar 2010 Temat postu:

Popieram Strider'a. Cytat z Silmarilion'a:

,,Na wybrzeżach morza zrodziły się opowieści i pogłoski o losie żeglarzy zaginionych na morzu, którzy z szczególnym pozwoleniem czy też z łaski Valarów weszli na Prostą Drogę i zobaczyli, jak oblicze świata zapada się pod nimi, a potem znaleźli się na oświetlonych latarniami bulwarach portu Avallóne, a może nawet na ostatnim skrawku piasku u brzegów Amanu, skąd ujrzeli, zanim umarli groźną i piękną Białą Górę."

Danielos von Krausos · Wysłany: Sob 16:14, 13 Mar 2010 Temat postu:

Zwracam honor. Silmarillion czytałem i to nie raz, ale bardziej skupiałem się na innych rozdziałach (np. dot. Turina Turambara lub Berena i Luthien), gdyż interesowały one mnie bardziej.

Kosit

Frodo zniszczył pierścień i udało mu się wygrać z Sauronem