Władca Pierścieni

Yelena

...ukryty na dnie jeziora.Na szczęscie chłopiec nie zdradził którego, ale i tak sytuacja była nieciekawa.Gdyby kamień wpadł w ręce VmordeGo, ten przywołałby duchy ciemności sprowadzając na świat...

Bonus

ale okazało się ze jest tylko jedno jezioro w okolicy.........

Yelena

Ożeż ty! Wszystko musisz zepsuć? Razz

I głupawy Adehade przeszukał całe jezioro, ale pierścienia w nim nie było... Razz

Całe szczscie, bo duchy ciemności mialy moc zmieniania wszystkich ludzi w...

Bonus

zombie....

Bitels

A zombie nie wiadomo jak, wlazły do jeziora i znalazły pierścien....

No i co Yelena Razz

Bonus

w tedy przyszedł strażnik twierdzy

Yelena

Nie no!

i zabrał pierscień który okazał się bezużyteczny. Razz

Tymczasem Adehade przeszukując jezioro zapomniał zupełnie o chłopcu,(jak mu tam było?)któremu udało się...

Bitels

znaleźć niezaprzeczalnie i bezdyskusyjnie autentyczny pierścień, którego nikt nie mógł mu zabrać a ni nie mógł go zgubić Very Happy

Yelena

Niech Ci będzie...
A nie zapomniałeś o kamieniu? Razz

Pierscień pomogł mu uciec od Adehade i pokonać wszystkie zombie...
Pózniej chłopiec wyruszył w drogę. Nie wiedział, dokąd ma się udać, wiedział tylko, że zapada zmrok i będzie musiał znależć schronienie na noc. Postanowił ukryć się w lesie, gdzie mieszkały elfy...

Bitels

które jeszcze bardziej umożliwiły niezgubienie pierścienia Very Happy

Bonus

nagle wyskoczył dziki legolas z owłosioną klatą..
wciągną młodzięca w krzaki i tam go.....

Bitels

tam go...chciał mu zabrać pierscien ale nie wyszło...

Bonus

ponieważ zają się jego dłuuuugim .......mieczem który dotał od ojca

Legolas

Co żeście się na mnie tak uwzięli? ,,Owłosiony''
I nie 10 ale 11 lat
Piszecie za krótkie teksty....no ale kontynuuję

Miecz zwał się Break, zachwycony Legolas spytał się czy może pożyczyć miecz, przestraszony chłopiec słysząc mowę elfa zdumiał się, i odpowiedział:
Chłopiec- Tak, proszę weź go.
Legolas- Dziękuję ci, proszę weź ten woreczek pieniędzy, na pewno ci się przyda.
Chłopiec- Dziękuje ci.
Legolas- Pamiętaj kieruj się na północ!
I tak (nazwijmy go Delheim) Delheim wyruszył w dalszą drogę, gdy zapadła noc przespał się pod drzewem. Nazajutrz zdezorientowany nie wiedział w którą stronę ma iść, dopkói nie przypomniały mu się słowa Elfa: ,,Pamiętaj kieruj się na północ!''
Więc jak mu kazał Elf wyruszył na północ....

Yelena

Faktycznie... nie piszcie pojedyńczych wyrazów... to mija się z celem....
Ten chłopiec ma już imię: MERIDAN

... wgłąb puszczy, mijając rozłożyste drzewa, które nigdy indziej nie były takie okazałe.
Meridan przeszedł już spory kawał drogi zachwycając się pięknem lasu, śpiewem ptaków, szumem rzeki płynącej niedaleko aż w przypływie uczucia szczęscia zapomniał o ostatnich wydarzeniach i zaczął nucić wesołą piosenkę...
Nagle tuż przed nim coś mignęło ze świstem... i ... Stuk!
W drzewo stojące o trzy kroki od niego wbiła się strzała.
Przestraszony chłopiec powiodł oczami po okolicy, aż jego oczom ukazała się najpiękniejsza i najbardziej czarodziejska istota jaką kiedykolwiek widział...
Drobna czarnowłosa postać o jasnej cerze i ogromnych ciemnych oczach,odziana w strój, który sprawiał, że na tle zieleni lasu stawała się prawie niewidoczna.
-Stój!- krzyknęła istota władczym tonem.- Wdarłeś się na naszą ziemię....A skoro udało ci się tutaj dotrzeć i znasz drogę, czeka cię smierć!
-Przepraszam....-wymamrotał Meridan.- Nie...
Ale nim zdążył coś powiedzieć, tajemnicza istota zerwała mu sakiewkę z szyi
-Skąd to masz!- powiedziała cichym lecz stanowczym głosem... wpatrując się w niego intensywnie.
I chłopiec opowiedział o spotkaniu z Legolasem...

Ups... Dużo tego trochę Razz