Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brego
Administrator: Strażnik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Nie 21:46, 26 Lis 2006 Temat postu: ... |
|
|
... kieszeni dziurawych spodni chłopca. Artefakt po wstępnych oględzinach okazał się nie mieć żadnej szczególnej mocy, ale Mefidto kazał mu zatrzymać kamień. Wciąż czuł, że Meridan do końca może mu nie ufać, ale najbliższe dni miały zadecydować o przyszłości. Bo ów mędrzec potrafił przewidzieć swoją przyszłość, która choć objawiała mu się za mgłą, zdawała się przydatna, a magią ułatwił ucieczkę Meridana z celi. Mefidto nie był zwykłym starcem - był Wysłannikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Yelena
Demon Ognia
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivendell
|
Wysłany: Nie 21:54, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
I nie byle jakim wysłannikiem...
Ale o swojej misji sprowadzenia chłopca do miejsca gdzie tajemnicze moce miały udzielić chłopcu "błogosławieństwa" i obudzić w nim ukryte zdolności, na razie milczał, bo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brego
Administrator: Strażnik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Nie 21:59, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
... nakazał mu tak Wyższy, którego Imienia Nie Wolno Wymawiać Wśród Śmiertelników. Mefidto miał sprowadzić Meridana do kraju Wieczności, gdzie ten mógłby zostać "przebudzony". Bo Meridan nie należał do tego świata, choć tego nie wiedział, a artefakt ciążący w jego kieszeni był tego niezbitym dowodem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yelena
Demon Ognia
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivendell
|
Wysłany: Nie 22:33, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jednak Meridan nieświadomy jeszcze niczego pochłaniał aromatyczne mięsiwa i parującą zupę, rozkoszując się ciepłem ognia z kominka.
Zastanawiał się, jak to możliwe, by z tego piekła jakim było więzienie mógł trafić do tego cudownego miejsca...
Tymczasem Mefidto...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brego
Administrator: Strażnik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Nie 22:39, 26 Lis 2006 Temat postu: ... |
|
|
... w milczeniu pykał fajkę, rozmyślając jak nakłonić chłopca do długiej i męczącej podróży. Przejachał palcem po podłużnej bliźnie na swojej twarzy czym wzbudził zainteresowanie Meridana. Ten paptrzył na niego i otworzył szeroko oczy ze zdziwienia.
Mędrzec odpowiadział mu pytającym wzrokiem.
Chłopiec spuścił wzrok i powiedział:
- Przez chwilę myślałem, że jesteś... Zresztą to nieważne. Długie tygodnie musiałem słuchać bzdur opowiadanych przez strażników. To nic takiego...
- Dokończ, proszę - odpowiedział Mefidto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yelena
Demon Ognia
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivendell
|
Wysłany: Pon 16:23, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Meridan zarumienił się, zakłopotany, w końcu wyjąkał:
-No... bo strażnicy mówili.... -chłopak spuścił wzrok- o... kimś z blizną na twarzy... , nie zrozumiałem dobrze, mówili o kimś "nie z tego świata" tak mówili, o kimś potężnym... eee to głupie...
Starzec spojrzał na niego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brego
Administrator: Strażnik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Pon 17:54, 27 Lis 2006 Temat postu: ... |
|
|
- To wcale nie jest głupie, mój chłopcze - powiedział łagodnie - Ale co ty o tym sądzisz?
- Ja? - zapytał zaskoczony chłopiec. - W sumie... nie wiem. - wyjąkał po chwili - Przecież ktoś taki nie zainteresowałby się mną...
Starzec chwilę milczał wywijając młynka kciukiem. Zasępił się, a jego twarz nagle pokryła się siateczką zmarszczek i trosk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yelena
Demon Ognia
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivendell
|
Wysłany: Śro 16:13, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
... Wiedział, że trudno będzie przekonać chłopca, ale musiał to zrobić. Myślał, jak może tego dokonać, kiedy do gospody weszło dwoje ludzi ubranych w czarne opończe. Podązyli w stronę ławy.
- Piwa i jadła! - krzyknął jeden w stronę karczmarza.
Po czym usiedli na ławie.
Pulchna karczmarka pośpieszyła z piwem przez salę po drodze potykając się o nogę Meridana.
Mefidto zareagowal błyskawicznie. Skoczył na równe nogi, chwycił dzban w jedną rękę, drugą próbując podtrzymać dziewczynę.
Meridan patrzał nie będąc się w stanie ruszyć. Wszysko działo się za szybko, bardzo szybko. Jednak nie dziewczyna - zjawiskowo piękna - przykuła uwagę Meridana. Tylko co innego. Na ręku starca chłopiec ujrzał znak... znak o ktorym już słyszał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amarylis
Gwardzista
Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon 15:27, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
albo go widział.. Tak, przypomniał sobie! Widział go kiedyś we śnie. Ale nie potrafił sobie przypomnieć co ten znak miał oznaczać i co on miał z tym wspólnego.
- Mówi Ci coś ten znak prawda? - powiedział Mefidto
- yy.. chyba, znaczy w sumie nie jestem pewien.
- Przypomniej sobie ten sen dokładnie, to bardzo ważne.
- Sen? Ale zaraz.. skąd Ty wiesz o tym śnie?
- Wiem o wiele więcej niż Ci się wydaje.
Chłopak nie wiedział co ma o tym wszystkim myśleć. Powoli zaczął sobie przypominać ten dziwny sen...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brego
Administrator: Strażnik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Śro 19:39, 13 Gru 2006 Temat postu: ... |
|
|
Ale sny często bywają mało wyraźne, co potwierdziło się i w tym wypadku.
Ale i tym samym - sny mogą być wielką podpowiedzią.
I tak nagła odpowiedź pojawiła się w głowie Meridana.
- Ten znak! To... ten artefakt! - wykrzykną zdumiony.
Starzec rozejrzał się z niepokojem, ale kaczmarka podążała już w stronę przybyłych gości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yelena
Demon Ognia
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivendell
|
Wysłany: Czw 15:42, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
-Ciiiii... chłopcze- wyszeptał kładąc palec na ustach.-Nikt nie powinien nas usłyszeć...a skoro wiesz, że ten nak symbolizuje artefakt... to ostateczny dowód, ze jesteś wybranym...
Oczy Meridana stały sie wielkie jak złote monety,ręką przygładził czarne włosy...
-Ale... ale ja nie rozumiem - powiedział niepewnym głosem... - wybranym? I kim ty jesteś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brego
Administrator: Strażnik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Czw 22:34, 14 Gru 2006 Temat postu: ... |
|
|
Starzec popatrzył na niego ze zrozumieniem.
- Od teraz będę najbliższą ci osobą... - odparł. - Pójdź ze mną. - dodał po chwili.
- Gdzie? - zapytał Meridan.
- Teraz nie mogę ci powiedzieć, bo... prawdopodobnie nigdy byś się na to nie zgodził, ale musisz mi zaufać. To jedynie wyjście.
Chłopiec spojrzał na popękany blat i zamyślił się.
- Dobrze - oznajmił w końcu.
Mefidto z ulgą wypuścił powietrze z płuc.
- Zbieraj się! Czeka nas długo podróż, mój chłopcze...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brego dnia Sob 13:25, 24 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yelena
Demon Ognia
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivendell
|
Wysłany: Sob 22:07, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Meridan jeszcze niepewny, wytarł kawałeczkiem chleba resztkę sosu z misy.
Pomyślał że w sumie i tak nie miałby dokąd pójść, ale ostatecznie doszedł do wniosku, że cokolwiek go czeka nie może to być gorsze od pobytu w wiezieniu.
Kiedy sie odwrócił spostrzegł że Mefidto jest już przy drzwiach. Pospieszył za nim połykając resztę posiłku.
I kiedy już byli w zacienionym podwórzu przed karczmą , zza wielkiej beczki wyskoczył...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brego
Administrator: Strażnik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Sob 13:28, 24 Mar 2007 Temat postu: ... |
|
|
olbrzymi królik z czerwonymi oczami i białą sierścią.
Meridan wrzasnął zaskoczony. Wtedy też zobaczył, że Mefidto się śmieje.
- To moje zwierzę - powiedział starzec.
Chłopiec popatrzył na stworzenie niepewnie.
- Nigdy nie widziałem takiego królika...
- To albinos, nie lubi słońca. Nazywa się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aragorn
Łucznik
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bieszczady
|
Wysłany: Czw 15:37, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Moko-Loko-Toko.
-Dziwne imię jak na królika-powiedział chłopiec.
-Osobie z zewnątrz to imię może wydawać się dziwne, ale osobie wtajemniczonej przypominało będzie o szyfrze, który otwiera tajemne drzwi prowadzące do...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|