 |
Władca Pierścieni A droga wiedzie w przód i w przód (...)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hero of Middle-Earth
Rzecznik Saurona
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stołeczne Królewskie Miasto Kraków
|
Wysłany: Śro 21:48, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kto to Mr.Smark
Nazgulowy chłopak musiał iść do toalety, a chłopak Nienor:
Cytat: |
Ok. 23:00 Mr. Smark wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi wyszorować toaletę . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nienor
Łucznik
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:00, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mr. Smark? pierwsze co mi przyszło do głowy
cóż, póście do toalety czy umycie jej to bardzi ciężkie zajęcie przecież
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Danielos von Krausos
Łucznik
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aqualondë
|
Wysłany: Wto 5:42, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
hahaha! Ale super bajery! Oto moje chć nie jestem kobietą:
Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic Owoce i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' Banany ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Gandalf ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' WOW! '!!!! Gandalf spojrzal i powiedzial 'uwielbiam Banany ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Gandalf , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie grać! Po miłej rozmowie, Gandalf zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, kaziu' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona niebieski sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie fajnie. Gandalf przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie niebieski koszule i czarne Jedwab spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych Tulipany, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w Głowa, potem powiedzial, ze wygladasz ładnie, dobrze. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego Mercedes, a Gandalf otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie żartobliwy. Gandalf zawiozl Cie do restauracji Chata i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'Witam! Gandalf!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Gandalf poprosil o butelke Wieloowocowy. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic pizza i pieczonego Wróbel. Gandalf poprosil o spaghetti. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Gandalf opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku pies o imieniu Daniel. Ok. 23:00 Gandalf wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi grać w piłkę . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie kaziu! Wtedy Gandalf przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim Głowie i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc kaziu, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!
hahahah! Jakie bajery Częśc ciała to pisało, ze pocalował cię w głowę, a gdybym napisał noga to by pisalo, że w nogę A co do zdrobnienia to "kaziu" myślałem, że chodzi o moją ksywkę, a tu do Gandalfa się gada kaziu Haha! Ptak Wróbel napisałem i pisało, zę zamóiwłem pieczoneho Wróbla z rsztą i tak wsyztsko bardzo fajnie wyszło Muszę powiedzieć, zę miałem z tego ubaw Hehe jakie jaca z tego są
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aragorn
Łucznik
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bieszczady
|
Wysłany: Wto 20:54, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic narkotyki i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' narkotyki ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Arwena ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' o OCENZUROWANO! '!!!! Arwena spojrzal i powiedzial 'uwielbiam narkotyki ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Arwena , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie robić kupę! Po miłej rozmowie, Arwena zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, zboczeńcu' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona obsraną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie ochydnie. Arwena przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie śmierdzącą koszule i czarne obsrane spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych róż, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w dupa, potem powiedzial, ze wygladasz obrzydliwie. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego Warszawa, a Arwena otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie wkurzona. Arwena zawiozl Cie do restauracji Pod Naćpanym Żulem i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'Siema frajerze Arwena!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Arwena poprosil o butelke sików. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic kupe i pieczonego indyka. Arwena poprosil o drugą kupe. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Arwena opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku szczurowi o imieniu Stefan. Ok. 23:00 Arwena wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi robić kupę . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie frajerko! Wtedy Arwena przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim dupie i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc debilko, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nienor
Łucznik
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:59, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
no chłopaki, jak tam sie chodziło w sukienkach??
haha aż mi się smiać chce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Danielos von Krausos
Łucznik
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aqualondë
|
Wysłany: Czw 20:25, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No co? Nawet w taki sposób nie mogę tych kobiet zrozumieć
P.S. bez obrazy dla ślicznotek na forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nienor
Łucznik
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:27, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
sczerze powiedziawszy też nie wiem jak mozna chodziś w sukienkach
dobra, nie podlizuj się tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Danielos von Krausos
Łucznik
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aqualondë
|
Wysłany: Nie 6:28, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja się podlizuje? Ja tlyko stwierdzam fakty! (mam nadzieję, ze się myle co do ślicznotek )
A co do tej randki to mam ubaw jak nic! hehe tam był jakies przezwisko i myślałem, ze chodzi o mnie, a to ja wtedy powieduizałem do Gandalfa: "kaziu" hahahah
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|